Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

Fascynujący jamon serrano.

Dawno nie pisałem, ale też dawno mnie w Hiszpanii nie widziano, ale jestem znowu, choć na chwilkę, to hiszpańskości zażywam bez umiaru. Co jest dla mnie najbardziej ekscytujące? Plaże? Senoritas? Słońce? Palmy? Tanie wino i cytrusy? Gdzieżby tam. Jestem zakochany w jamon serrano - dla niewtajemniczonych w świńskiej nodze tylnej, albo nieco mniej poważanej przedniej zwanej "paleta". Cóż takiego niezwykłego w tym świńskim mięsie impregnowanym specjalnie, ale bez uciekania się w chemiczne ulepszacze? Otóż mnie urzekł nie tyle smak co sposób spożywania tego ustrojstwa. Ta noga z bezwstydnie sterczącą raciczką zdobi tysiące hiszpańskich kuchni w specjalnie do tego celu przygotowanym drewnianym stojaku. Skrawa się z tego mięsko w bardzo cienki plasterkach. Jeden za drugim. Widać ciemnobordowe warstwy mięsnego mięsa i bielutkie, tłuściutkie słoninki jedno obok drugiego. Stajesz wobec tego świńskiego rogu (pardon nogi) obfitości i jesz. Nóż w garść i skrawasz z namaszczeniem plastere